Najpiękniejsza bielizna damska – stringi, figi…


Najpiękniejsza bielizna damska – stringi, figi…

Nie ma nic piękniejszego i naturalniejszego niż rozebrana kobieta. Mimo to trzeba przyznać, że nagość pozbawiona jest nutki tajemniczości, bo przecież odkrywa przed nami wszystkie sekrety. Nie ma w niej miejsca na wyobraźnię. Tak to już jest, że to, co niewidoczne, bywa najbardziej pociągające. Porusza struny ukryte w ludzkiej psychice. Odpowiednio dobrana bielizna damska nie tylko kusi mężczyzn, ale pozwala też kobiecie uwierzyć w siebie i swoje piękno. To jeden z kroków do zbudowania seksapilu.

Czarująca czy odważna?

Każda kobieta będzie potrzebowała innej bielizny, by odnaleźć swoją seksualność. Warto jest w tym przypadku próbować różnych rozwiązań, bo ułatwi to znalezienie złotego środka. Wiele zależy od tego, co chcemy wyeksponować. W przypadku biustu liczyć się będzie oczywiście odpowiedni biustonosz. Fundamentalne znaczenie ma w tym wypadku rozmiar, który bardzo często dobierany jest źle, co utrudnia zachowanie dobrej postawy. Ważny jest także jego typ.

Biustonosz push-up pozwala uwydatnić nawet mniejsze piersi. Są tak skonstruowane, że zbliżają je do siebie, co optycznie je powiększa. Ciekawym wyborem jest gorset, który podnosi biust oraz wyszczupla talię. Pozwala więc osiągnąć ponętna, smukłą sylwetkę, ale efekt jest długotrwały tylko wtedy, kiedy idzie w parze z dietą oraz aktywnością fizyczną. Gorsety nie każdej kobiecie przypadną do gustu, ale zdecydowanie warto je przetestować i wyrobić sobie opinię.

Kolejną częścią ciała działającą na wyobraźnię są pośladki, które wyeksponować można nastrojowymi figami lub bardziej sugestywnymi stringami. W tym drugim wypadku nie trudno o zwrócenie uwagi płci przeciwnej. Stringi damskie uwydatniają krągłości, nawet jeśli są przykryte innymi ubraniami. Wąski pasek bielizny wyraźnie wyróżniać się będzie w niektórych spodniach i spódniczkach, co da mocny impuls niejednej wyobraźni. Wiele osób zwraca również uwagę na nogi, a te pięknie można zaprezentować. Tu przydadzą się pończochy lub rajstopy, które od lat kojarzą się z kobiecą seksualnością. Wystarczy tylko wspomnieć mężczyźnie o kabaretkach, by zobaczyć w jego oczach błysk.

Wymienione tu desu spiszą się w różnych sytuacjach, ale są i takie elementy, które najlepiej wyglądać będą w sypialni. Idealnym tego przykładem jest bodystocking – intrygujący i mocno erotyczny kostium występujący w wielu wersjach. Ten rodzaj bielizny znaleźć można w formie zakrywającej tylko górne partie, a także górne wraz z rękami. Niektóre eksponują lub nawet całkowicie odsłaniają biust czy krocze. Bodystocking ma bardzo intymny charakter i pozwala odkryć swoją kobiecość. Ze względu na odważny wygląd nie będą one odpowiednie dla wszystkich, a część kobiet może je nawet uznać za zbyt wyuzdane i kontrowersyjne. Wszystko zależy więc od podejścia. Inna sprawa, że bodystocking można też wykorzystać do wymodelowania sylwetki. Bielizna ukryta pod ubraniem nadal może zalotnie wyglądać na randce.

Kolor i materiał nie są bez znaczenie

Rodzaje bielizny mają znaczenie, ale nie są jedynym kryterium podkreślającym kobiecość. Nie mniej ważna jest też barwa bielizny. Nawet zwyczajne figi mogą okazać się niezwykle kuszące, jeśli akurat będą czerwone. Nie da się ukryć, że kolor ten kojarzy się z namiętnością, podnieceniem i burzliwymi emocjami. Mężczyźni go uwielbiają. Barwa może więc być formą przekazu, który sugeruje intencje. Te bywają oczywiście mylące, więc muszą iść w parze także z odpowiednim zachowaniem. Przyjęło się także, że czarna bielizna emanuje tajemnicą, a biała symbolizuje niewinność. Stereotypy można zatem wykorzystać na swoją korzyść.

Inną sprawą jest także wykończenie damskiej bielizny. Najbardziej klasyczne jest koronka, która zawsze świetnie się prezentuje. Godna uwagi jest również bielizna satynowa, która bardzo podoba się mężczyznom, podobnie jak prześwitujące figi etc. Co bardziej odważne panie mogą zdecydować się nawet na skórę lub lateks. Nie ma tu bowiem barier.

Związki z długim stażem mają to do siebie, że często wygasa w nich żar. Kobiety częściej sięgają po wygodne, ale mało podniecające ubrania, a ich partnerzy tracą zainteresowanie intymną sferą. Ogień trzeba więc rozpalić na nowo. W zalotnej bieliźnie nie chodzi jedynie o wzbudzanie zainteresowania, wręcz przeciwnie – o odnalezienie kobiecości. Zaprezentowanie się od najlepszej, najatrakcyjniejszej strony. Znalezienie złotego środka między komfortem a seksualnością pozytywnie wpływa na pewność siebie oraz zaakceptowanie własnego ciała. Tymczasem warto sprawdzać różne rozwiązania, dzięki którym można odnaleźć ukrytą cząstkę siebie. Ta zasada znakomicie wpisuje się również w życie singielek.


Joanna

Dodaj komentarz

Sprawdź również